czwartek, 19 grudnia 2013

"59 sekund Pomyśl chwilę, zmień wiele" Richard Wiesman


                                     zrodlo: http://www.wab.com.pl/?ECProduct=1031



Autor : Richard Wiesman
Przesłuchane: 19.12.2013r.
Czyta: Maciej Orłowski
tłumaczenie: Małgorzata Glasenapp
tytuł oryginału: 59 Seconds. Think a Little, Change a Lot
wydawnictwo: W.A.B.
ISBN: 978-83-7414-820-7
kluczowe słowa: decyzja, życie, odpowiedzialność, śmiałość, niedowierzanie

                                                                     Ocena 6/6   

      Zgłębiając tajniki ludzkiej psychiki stale poszukujemy odpowiedzi na skomplikowane pytania. Autor tej książki na podstawie, którego powstał audiobook udowodni Wam, że zalążek wiedzy nosimy w sobie. Brzmi to zbyt banalnie.

Zapewne wielu z was było na rozmowie rekrutacyjnej i mieliście za pewne wrażenie, że nie poszła ona po waszej myśli. Jak życie byłoby prostsze, gdybym wiedział, jak się zaprezentować na tego typu spotkaniu.

Okazuje się, że najlepiej w takiej sytuacji na początku pokazać swoje słabsze strony i nic nie ukrywać natomiast te lepsze strony pozostawić, jako punkt kulminacyjny naszego wystąpienia.

Nie należy także być za skromnym i strać się jak najczęściej komplementować zarówno rekrut era, jak i samą firmę, którą reprezentuje.

Ludziom wydaje się, że prezencja potrafią ugłaskać nawet najbardziej wygórowane oczekiwania pracodawcy.  Potencjalni pracownicy nie dostrzegają lub nie chcą zauważyć, że równie ważne jest to, co myślą sami o sobie.

Dla przykładu wykorzystując metodę burzy mózgów istnieje fałszywe przekonanie, że większa grupa ludzi może zdziałać o wiele więcej.

Według badań przytaczanych przez Richarda  Wiesmana w towarzystwie innych przejawiamy lenistwo społeczne. Na podstawie wyników z Tajlandii, Chin i Japonii udowodniono, że lepsze wyniki osiągamy w 
pojedynkę niż działając wspólnie.

Samodzielnie nie dochodzi do rozmywania się odpowiedzialności społecznej na poszczególne jednostki.
Co ciekawe nie patrzymy jeden na drugiego, ale staramy się osiągnąć jak najlepsze noty by tym większą przypisano nam zasługę.

Jesteśmy społeczeństwem, które ogniskuje w sobie cechy wyselekcjonowane i aprobowane. Natomiast to, że mamy wady staramy się zamaskować tłumaczeniem o niedociągnięciach.

Można zrozumieć skąd takie duże zainteresowanie książkami  autorów, którzy „odczarowują prawdę” o naszym sposobie na ukrycie wad.

           Wiele osób chciałoby nie tyle poznać samych siebie, ale to jak nie ujawniać się ze swoimi słabościami. To jest oczywiście zrozumiałe i badania, jakie przeprowadził Wiesman wskazują na to jak niewiele wiemy o procesach, jakie w nas zachodzą.

W jednym z przeprowadzonych badań dzieci, które przed badaniem otrzymały medale za pracę były mniej skłonne do wytężonej pracy niż te, które otrzymały zapewnienie o nagrodzie, którą dostaną po skończonym zadaniu.

Sama obietnica nagrody motywuje w nasze pokłady sił, które wykorzystujemy w sprawniejszym wykonaniu zadania, które mamy wykonać

Z drugiej strony jesteśmy osobnikami, które po wykonaniu zadania szybko zapominają o szczegółach. W teście naukowym przeprowadzonym na przykładzie zaobserwowanego zachowania kelnerów.

 W momencie, gdy klient nie opłacił rachunku mógł dowiedzieć się od kelnera o szczegółach zamówienia. Po zapłaceniu za posiłek wyżej wspomniany kelner nie był w stanie przypomnieć sobie o tym, co klient jadł na obiad.

Ten mechanizm związany jest z psychicznym niepokojem, jaki nie daje nam spokoju póki zadanie nie zostanie ukończone. Po jego wykonaniu odzyskujemy spokój wewnętrzny i zapominamy o sprawie. 

Wiesman przeprowadził także dość nietypowe badanie, w którym posłużył się portfelem. Zakupił kilkadziesiąt sztuk i do każdego oprócz imitacji kart płatniczych włożył zdjęcia dzieci, starszych osób i zwierząt.

Jak sądzicie, które zdjęcia ujęły za serca potencjalnego osobnika do tego by oddał znaleziony portfel? Nadmienię, że była w nim wyeksponowana informacja o danych, za pośrednictwem, których można było przesłać zgubę.

Okazało się, że największą liczbę oddanych portfeli miało zdjęcie dzieci, a najmniej osób starszych. Budzi to moje zdziwienie, że sam fakt umieszczenia podobizn dziatek topi serca nawet najtwardszych.

                Podsumowując uważam, że ten, audiobook wnosi wiele ciekawych i istotnych spostrzeżeń, które mogą odmienić nasze własne spojrzenia na nas samych.

Kierując się wskazówkami możemy dotrzeć do rozwikłania wielu nietypowych zachowań, które w sobie nawet nie dostrzegaliśmy.

Polecam tego audiobooka szczególnie pod choinkę nie wyobrażam sobie bardziej zaskoczonej miny osoby obdarowanej i jej pierwsze pytanie, ale co oznacza 59 sekund.


Sam się nad tym zastanawiałem, a po przesłuchaniu książki zrozumiałem także to, dlaczego autor tak nazwał swoją książkę. Prawda o tytule miło Was zaskoczy.       

Opublikowane także na: 


sztukater.pl


                                            Recenzja powstała we współpracy z 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz