tłumaczenie: Rudolf Krzysztof Filip
tytuł oryginału: The Eight
wydawnictwo: REBIS
ISBN: 9788375104530
liczba stron: 680
okładka: twarda
kluczowe słowa: OPEC, Algieria, Kaddafi, Bonaparte, caryca
Ocena 0,5/6
Otwierając tę przepastną knigę spodziewałem
się, że po oszałamiającej okładce rozłoży mnie na łopatki równie niesamowita
treść. To zrozumiałe, że oczekiwania rosną w miarę czytania. Jakie było moje zdumienie, gdy zamiast
przyjemności z przeczytania o głównym wątku podanym, jako najlepsze danie, na
które to składa się śmiertelna rozgrywka, w której stawką jest panowanie nad
światem. Autorka raczyła mnie potrawką z
odgrzanych kotletów. Miałem na myśli utarte schematy, które nie zachęcają do
pasjonowania się losami bohaterów. Interesujące epizody, jak te mające miejsce
między innymi w pałacu carycy Katarzyny II(wł. Sophie Friederike Auguste zu Anhalt-Zerbst, Екатерина II Алексеевна: Jekaterína II Alekséjewna).(1) Schodzą na dalszy plan, gdyż w
zamyśle pisarki rolę przewodnią grają wynurzenia flegmatycznej Catherine Velis i
jej przyjaciółki Lilly.
„Lilly przywodziła na myśl rzeźbę
Maillola- jej cienkie pęciny przechodziły w zaokrąglone łydki, które rozrastały
się coraz bardziej, osiągając apogeum w nieopisanej obfitości trzęsąc się w
fałdach tłuszczu” (2)
Opisane tło historyczne wraz z
dokonaniami monarchini Wszechrosji. Nie wystarczy by umiejętnie przykuć uwagę
czytelnika nakarmionego tego typu faktami na lekcji historii. Wobec tego jest
jeszcze wzmianka o Maracie i krwawej rewolucji francuskiej, nie mogło
oczywiście zabraknąć podań o Talleyrandzie i samym Napoleonie, który określił
swojego ministra spraw zagranicznych gównem w pończochach. To zbyt mało jednak by pobudzić wyobraźnie,
która ze zmęczenia już nie jest w stanie rozeznać się w zagmatwanych
historiach, które przeplatają się i niweczą całą akcję powieści. Znudzenie i
rozgoryczenie spotyka mnie także w chwili, gdy gra planszowa, o której opowiada
historia nie jest wcale interesujące, ba odnoszę wrażenie, że autorka nie
znajduje dla niej stosownego miejsca. Mimo że to szachy z Montglane są
najważniejszym tematem powieści.
Książka pod tytułem Ósemka wśród
innych tytułów na półkach w księgarniach wyróżnia się. Jej kolor przybiera kolor amarantowy i
skutecznie skupia wzrok. Nie oceniaj książki po okładce to stara i mądra rada,
która pozwala zaoszczędzić czas. Nie ukrywam, że są osoby, którym sposób w
jaki pisarka formułuje myśli może przypaść do gustu. Podejrzewam jednak, że
czytelnicy, którym odpowiada ten charakter thrillerów są w mniejszości. Zwracają
oni uwagę na książki, dzięki którym odpoczną po ciężki dniu w pracy. Powieści,
która umili czas podczas urlopów i świąt. Moim zdaniem ta pozycja nie
przekonuje do siebie, ale faktem jest, ze odciąga uwagę od problemów. Tylko pytanie o sposób w jaki to zrobi. Niestety w wypadku tej pozycji historia przedstawiona przez
autorkę nie jest w stanie bronić się sama przed niezadowoleniem, jakie wzbudza
we mnie ten kryminał. Oczekiwania są spore i nie wystarczy tylko wkomponować w
treść dobrze znaną historię by sukces na rynku wydawniczym był murowany.
( (2) Tamże,
str. 89
Opublikowane na : http://www.facebook.com/ZapachKsiazek?ref=hl
Opublikowane także na: http://lubimyczytac.pl/ksiazka/53669/osemka
Opublikowane na : http://www.facebook.com/ZapachKsiazek?ref=hl
Opublikowane także na: http://lubimyczytac.pl/ksiazka/53669/osemka
Dzięki za cynk! Bez żalu odpuszczę sobie tę książkę;)
OdpowiedzUsuńKasandro miło mi, że skorzystasz z mojej rady przynajmniej odczuwam ulgę, że nie będziesz tracić czasu. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńO, kurczę, takiej oceny na jakimkolwiek blogu chyba jeszcze nie widziałam ;). Cieszę się, że natknęłam się na Twoją recenzję, gdyż jakiś czas temu obiło mi się o oczy nazwisko tej autorki ;). W przypadku tak obszernego tomu rozczarowałabym się podwójnie...
OdpowiedzUsuńMam tę książkę - wzięłam kiedyś w jakiejś promocji i tak sobie leży i czeka na gorsze czasy... Coś mi podszeptywało, że to może być to, co piszesz:-) Teraz co? Może ebay...
OdpowiedzUsuńTajus ocena jest adekwatna do mojej subiektywnej opinii na temat fabuły. Ocena połówkowa jest natomiast za okładkę, która moim zdaniem może się podobać i jest jedna z ładniejszych jakie widziałem. Jednak to nie wszystko skoro wydajesz się zainteresowany książką, której treść chcesz poznać. Miło mi przeczytać, że moja recenzja pomogła Tobie w podjęciu decyzji:). Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAgnieszko:)
OdpowiedzUsuńSą różne możliwości na przykład portal LubimyCzytać.pl tam są osoby, które mimo wszystko chcą przeczytać tę książkę i oferują w zamian inną. :) Jeśli nie to faktycznie ebay. Masz rację intuicja Ciebie nie zawiodła. Z mojej strony możesz liczyć na to, że będę szczery i nadal będę szukał podobnych "okazów" w świecie literatury. Pozdrawiam
Pfff... Ocena oszałamiająca. I już wiadomo po co nie sięgać. ;)
OdpowiedzUsuńNapisałem subiektywną opinię o moich wrażeniach po przeczytaniu powieści. Oczywiście możesz przeczytać książkę i poświęcić na to czas. Ocena odpowiada mnie satysfakcjonuje. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńpół na 6 możliwych punktów? To musiała być prawdziwa "Droga przez mękę":)
OdpowiedzUsuń