niedziela, 14 października 2012

Trupia farma



Autor : Bill Bass, Jon Jefferson
tytuł oryginału: Death’s Acre
wydawnictwo: Znak literanova
ISBN: 978-83-240-1656-3
liczba stron: 344
okładka: miękka
kluczowe słowa: trupia farma, kryminalistyka, Cronwell, Tennessee

                                                           Ocena 5/6

         Znacie może to uczucie, gdy krążycie podobni do lunatyków w fazie REM po ogromny hipermarkecie. Rzeczywistość ukazana jest jakby za mgłą i nic nie widać przez tłum ludzi tłoczący się obok półek sklepowych. W takiej chwili czujecie zbierające w was wzburzenie i w pewnym momencie stan, który dosłownie doprowadza was do implozji. To jest moment pokazujący, jak niewiele dzieli każdego człowieka od cieniutkiej granicy między nim, a resztą świata. Ta linia demarkacyjna stanowi nieraz jedyną barierę między światami ludzi stykających się zza razem z życiem i śmiercią, a tymi, którzy tylko „konsumują życie”. Doktor Bass należy do grona wyjątkowych specjalistów w profesji antropologów sądowych i nie stroni od obcowania z ludźmi nawet tymi całkiem sztywnymi. Im bardziej osobnicy naszego gatunku przebywają tłumnie w jednym miejscu na przykład w hipermarkecie tym większa jest znieczulica w społeczeństwie w temacie umierania. To właśnie charakteryzuje epokę konsumowania i życia na pełnych obrotach. Śmierć jest, ale zazwyczaj myśli się o niej raczej w kategoriach „mnie to nie dotyczy”. W tej sytuacji tylko jednostki obdarzone dużą empatią są w stanie zająć się sekcją zwłok denata. Wiele osób traktuje umieranie jak tabu i obawia się myśleć, co się stanie z nami po śmierci. Czują narastające w sobie uczucie lęku i frustracji, dochodzi do stanu podenerwowania i nagle następuje wyładowania nagromadzonej negatywnej energii, której głównym źródłem są obawy. Wystarczy przecież iść do hipermarketu, kupić sobie nowy ciuch i na jakiś czas zapomnieć o stanie rigor mortis, ( z łac.) stężenie pośmiertne(1)
Zmarli nie opowiedzieliby swojej historii tak przekonująco, jak zrobił to Bass w swojej książce. Za tym przemawia kilkudziesięcioletnie doświadczenie antropologa sądowego oraz niespotykana charyzma samego naukowca. Podchodzi on do swojej pracy z taką pasją i zaangażowaniem, że nie dziwi mnie sposób, w jaki „hipnotyzuje” czytelników swoimi odkryciami. Jego byli studenci obecnie to sławni i szanowani biegli antropolodzy sądowi rozwiązujący najmroczniejsze sekrety z przeszłości.
           Jego projekt naukowy pod nazwą Trupia Farma odsłonił nieznane i wstydliwe aspekty rozkładania się ciał. Za sprawą tego niecodziennego eksperymentu wiele morderców zostało przykładnie ukaranych. Niestety nie brakuje zagadek do rozwikłania. Pomysłowość morderców w zacieraniu śladów jest tak nieograniczona, że Bass nieraz pochylając się nad sprawą zastanawia się, co może powiedzieć o samej ofierze. 

„Czaszka również miała cechy charakterystyczne dla kobiety. Górne krawędzie oczodołów były ostre, broda spiczasta, a sklepienie czaszki gładkie i pozbawione śladów po zaczepach dużych mięśni” (2)

Stykając się z problematyką śmiertelności ciała nie myślimy o sobie jak o tłuszczu, który ulega rozkładowi ani kościach, które z czasem zamienią się w biały proszek. Nie unikniemy losu z „prochu powstałeś, w proch się obrócisz”. To takie życiowe, a my ludzie nowocześni doby XXI wieku wciąż przemy przed siebie jakbyś zamiast kilkudziesięciu no może około wieku mieli do przeżycia kilkaset lat. Doktor Bass swoimi odkryciami nad naturalnym i powolnym rozpadem ludzkich szczątków uczy pokory i przyzwyczaja do myśli, iż po nas niewiele zostanie. Chcemy śnić i udawać, że śmierć nas nie dotyczy, a ona powinna być jednym z ważniejszych aspektów w naszym doczesnym życiu.  Dlaczego?

„Może zdarzyć się tak, że umrzesz i zgnijesz na pustej działce między czyimś domem i ulicą, a nie poczuje Cię żaden z tysięcy ludzi przechodzących piętnaście metrów dalej”. (3)

Prawda bywa bolesna i niewygodna tak też dzieje się z przeszłością zapisaną w kościach. Autor książki jest poszukiwaczem, który nie zazna spokoju póki zagadka nie zostanie rozwiązana wraz z jej tłem, które stanowi tragedia, szwindle i morderstwa. 

            Bass tak opowiada o swojej pracy, że nie sposób mu odmówić plastyczności języka i jego barwnych opisów, które nie są tak mroczne i odpychające. Przybliża temat śmierci i faktu, co dzieje się z ciałem tuż po niej z szacunkiem i jak na wykładowcę przystało informacje są podawane w przystępny sposób. Pomocne są aneksy zamieszczone w powieści, które zawierają dokładny opis kości czaszki i szkieletu ludzkiego oraz słowniczek terminów, które są użyte w fabule. Jedno z nich to tafonomia

„Tafonomia- nauka zajmująca się m.in. ułożeniem ludzkich szczątków oraz naturalnych elementów, takich jak liście, ziemia i kokony owadów, to jedno z najważniejszych źródeł informacji dla antropologa sądowego badającego miejsca zbrodni.” (4) 
   
Moim zadaniem warto poświęcić tej książce nieco uwagi, chociaż ze względu na fakt, że wiedza o tym, co stanie się z każdym z nas może zaważyć na tym, w jaki sposób będziemy chcieli „odejść” z tego świata.


Opublikowane  także  na : http://www.facebook.com/ZapachKsiazek?ref=hl 

(2)tamże, str. 192
(3)tamże, str.  145
(4) tamże, str. 268


5 komentarzy:

  1. Cieszę się, że znalazłam Twoją recenzję, szukam właśnie prezentu dla miłośnika kryminałów i thrillerów:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Olu cieszę się, że recenzja książki pomogła Tobie w wyborze prezentu. Z pewnością osoba obdarowana będzie zadowolona z tego typu powieści:). Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Prezent ma byc dla osoby oczytanej w tym temacie, poszukiwałam recenzji osoby równie oczytanej, z gustem i w dodatku...liczyło się zdanie mężczyzny:) Dziękuję

    OdpowiedzUsuń
  4. W takim razie tym bardziej miło mi to czytać i polecam się na przyszłość. Będę szczęśliwy, gdy polecisz mnie i z mojej strony możesz na to liczyć, bo znam Ciebie z LC, a po przeczytaniu Twoich recenzji tym bardziej jestem zainteresowany odwiedzaniem Twojego bloga. Oczywiście by dowiedzieć się o konkretnej książce z punkt uwidzenia oczytanej kobiety;). Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  5. Ciekawa i nietypowa tematyka. Może kiedyś sięgnę po tę książkę:)
    Pozdrawiam!!

    OdpowiedzUsuń